wtorek, 13 października 2015

No ale nie zapomnę tego uczucia na tej ławce w parku.. takie uczucie ulgi, tak jak się człowiek czuje oglądając durny film gdy jedno w końcu znajduje drugie na lotnisku w ostatniej chwili, i krzyczy kocham cię a drugie wtedy wraca :P takie uczucie ulgi w całym ciele, nie tylko w głowie, kiedy sobie zdaje człowiek sprawę że wstrzymywał oddech dotąd i nareszcie zaczął znowu oddychać, i ta nagła ilość tlenu, i to rozluźnienie mięśni, i ta pustka myśli nagle, i spokój. I to nie po godzinie, po dwóch, po dniach, ale po miesiącach, wreszcie, i nareszcie.

Czasem bywa że reakcja ciała dopiero nam coś uświadamia. Czemu tak jest z ludźmi w tych czasach, że za dużo myślą. Jak niezwykle istotne jest być w kontakcie ze swoim ciałem. To jedyny obiektywizm jaki nam pozostał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz