niedziela, 21 października 2012

Taka fantazja


Mam taką fantazję.. gdyby tak pomalować sobie paznokcie na różowo, założyć jakieś tandetne klipsy i bransoletki, wypsiukać się jakimiś słodkimi perfumami od których rzygać się chce, walnąć makijaż, i pójść na taką geekową sesję gier planszowych, z ludźmi którzy mnie nie znają :)

I tam zacząć zachowywać się jak totalna blondynka, pytać się pięć razy o każdą zasadę, komentować ruchy przeciwnika w kontekście tego że np niefajnie że świnki ustawia w takim nieciekawym miejscu, albo pytać się gdzie powinnam ułożyć kartę żeby się ładnie komponowała z resztą planszy. Z totalną powagą. Tak żeby ludzie zaczęli się uśmiechać między sobą, a bym się do nich głupio uśmiechała w pełnej niewiedzy. Potem mogłabym się np. zacząć pytać co kto studiuje, i przyczepić się do pierwszego technicznego gościa i zadawać głupie pytania w stylu "oo informatyka, super, zawsze się zastanawiałam jak to musi być fajnie znać te wszystkie funkcje Worda".

Hehe, ale mógłby być był ubaw :D Tylko muszę mieć wenę na granie.. i słownictwo, poduczyć się słownictwa, może jakieś seriale powinnam pooglądać..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz